Policjanci z kędzierzyńsko-kozielskiej drogówki zatrzymali po pościgu kierowcę toyoty. Mężczyzna w terenie zabudowanym na obowiązującej „60” jechał 125 km/h i nie zatrzymał się do kontroli. Okazało się również, że 30-latek nie posiada prawa jazdy. Za popełnione czyny grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj, po godz. 21:00 na ul. Mostowej policjanci z ruchu drogowego  kontrolowali prędkość z jaką poruszają się kierowcy. W pewnym momencie mundurowi zauważyli nadjeżdżającą z dużą prędkością toyotę. Kierowca tego pojazdu na obowiązującej „60” jechał  125 km/h. Gdy funkcjonariusz dał mu sygnał do zatrzymania, mężczyzna ominął go, a następnie gwałtownie przyśpieszył i zaczął uciekać. Policjanci rozpoczęli za nim pościg.

Kierujący z bardzo dużą prędkością jechał w stronę przejazdu kolejowego, gdzie zatrzymał się przed zamkniętym szlabanem.

Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania, ponieważ zostały mu wcześniej zatrzymane. Teraz o jego dalszym losie będzie decydował sąd.

Przypominamy, że obowiązkiem każdego uczestnika ruchu drogowego jest stosowanie się do poleceń i sygnałów wydawanych przez osobę uprawnioną do kontroli.
Niezatrzymanie pojazdu do kontroli policyjnej i kontynuowanie jazdy mimo wydania przez osobę uprawnioną polecenia, jest przestępstwem i grozi za nie kara pozbawienia wolności do lat 5.

Ponadto kierujący pojazdem, który przekroczy dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym, musi liczyć się z odebraniem prawa jazdy na 3 miesiące. Jeżeli taka osoba w dalszym ciągu będzie prowadzić pojazd bez uprawnień, 3 miesięczny okres będzie przedłużony do 6 miesięcy.

Jeśli w tym czasie kierowca wsiądzie za kierownicę, zostaną mu cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Aby je odzyskać trzeba będzie spełnić wszystkie wymagania stawiane osobom, które po raz pierwszy ubiegają się o prawo jazdy.