„Gdyby nie Filip Bajon, który był przewodniczącym jury na festiwalu „Publicystyka” to nie wiem czy bym się odważył pójść do szkoły filmowej. Może nigdy bym się nie odważył” – mówi z pełną szczerością Paweł Maślona wspominając swoje początki za kamerą. Nagradzany reżyser pochodzący z Kędzierzyna-Koźla z sentymentem wspomina pierwsze kroki w świecie kina.
Dziś jego nazwisko stało się jednym z najgłośniejszych w krajowej kinematografii. Najnowsza produkcja pt. „Kos” zdobyła nagrodę główną podczas 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. „Złote Lwy” są ukoronowaniem jego dotychczasowej kariery, która tak naprawdę zaczynała się w rodzinnym mieście.
Zachęcamy do wysłuchania ekskluzywnego wywiadu, którego Paweł Maślona udzielił tylko Urzędowi Miasta. W rolę pytającego wcielił się rzecznik prasowy Piotr Pękala.