61-letni rowerzysta jadąc po zmroku bez oświetlenia, został zatrzymany do kontroli. Okazało się, że mężczyzna znany policjantom z licznych kradzieży poruszał się kradzionym jednośladem. Rower warty niemal 2 000 złotych został odzyskany i zabezpieczony. Ponadto tego samego dnia 61-latek miał ukraść alkohol i artykuły spożywcze o wartości blisko 500 złotych. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.

30 grudnia w porze nocnej policjanci z kędzierzyńsko-kozielskiej komendy patrolowali ulice miasta. W centrum zauważyli poruszającego się po drodze rowerzystę, który nie miał wymaganego oświetlenia. Mając na uwadze bezpieczeństwo cyklisty, zatrzymali go do kontroli.

W trakcie czynności mundurowi sprawdzili w policyjnych bazach danych 61-letniego mężczyznę oraz jednoślad. Okazało się, że rower warty blisko 2 000 złotych został skradziony w czerwcu 2022 roku jednemu z mieszkańców Kędzierzyna-Koźla. Rowerzysta tłumaczył, że to on zgłosił kradzież należącego do niego jednośladu, jednak po kilku dniach znalazł go pod blokiem. Jak stwierdził, zapomniał o tym fakcie poinformować Policję.

Ponadto 61-latek kilka godzin wcześniej dopuścił się kradzieży sklepowej. Jego łupem padł alkohol i artykuły spożywcze o łącznej wartości niemal 500 złotych. Znając mężczyznę z licznych interwencji tego typu oraz widząc informacje zawarte w policyjnych systemach, mundurowi nie uwierzyli w jego wersję kradzieży roweru.

Jednoślad został odzyskany i zabezpieczony. Po zakończeniu przez policjantów niezbędnych czynności wróci do właściciela. Natomiast sam cyklista odpowie za swoje czyny przed sądem. Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5.