
Przedszkolaki z osiedla Azoty przeżyły niezapomniany dzień pełen przygód i zabawy na świeżym powietrzu. W ogrodzie jednej z lokalnych placówek rozbłysło kolorowe miasteczko namiotów, które stało się areną kreatywnych wyzwań i radosnych spotkań. Wydarzenie przyciągnęło także gościa specjalnego, który podkreślił znaczenie takich inicjatyw dla najmłodszych mieszkańców miasta.
- Azoty tętniły życiem podczas wyjątkowego dnia w przedszkolnym ogrodzie
- Jak przedszkolaki z Azotów odkrywały tajniki survivalu i dobrej zabawy
Azoty tętniły życiem podczas wyjątkowego dnia w przedszkolnym ogrodzie
W sercu osiedla Azoty dzieci z kilku przedszkoli zamieniły swój ogród w prawdziwy obozowy teren, gdzie przez cały dzień panowała atmosfera pełna energii i ciekawości. Maluchy miały okazję nie tylko rozbić własne namioty, ale też uczestniczyć w różnorodnych aktywnościach na świeżym powietrzu, które rozwijały ich zdolności manualne i współpracę w grupie.
Nie zabrakło również momentów relaksu przy wspólnym pikniku, gdzie dzieci mogły delektować się smakołykami przygotowanymi specjalnie na tę okazję. Całość wydarzenia uświetniła wizyta Tomasza Radłowskiego, zastępcy prezydenta miasta, który osobiście przekazał słowa wsparcia dla inicjatyw promujących aktywność fizyczną i integrację najmłodszych.
Jak przedszkolaki z Azotów odkrywały tajniki survivalu i dobrej zabawy
Dzień spędzony na świeżym powietrzu to nie tylko zabawa, ale także nauka przez doświadczenie. Podczas „Camp Day” dzieci zmierzyły się z zadaniami terenowymi, które wymagały od nich sprytu i współdziałania. Takie zajęcia pomagają rozwijać samodzielność oraz umiejętność radzenia sobie w różnych sytuacjach – cechy niezwykle cenne już od najmłodszych lat.
Organizatorzy wydarzenia zadbali o to, aby każdy uczestnik czuł się wyjątkowo i bezpiecznie. Dzięki temu maluchy mogły swobodnie eksplorować otoczenie i cieszyć się każdą chwilą spędzoną na świeżym powietrzu. To właśnie takie inicjatywy budują pozytywne wspomnienia i zachęcają do aktywnego stylu życia.
Urząd Miasta w Kędzierzynie-Koźlu