Kędzierzyńscy policjanci chcieli zatrzymać do kontroli osobowego Mercedesa, ale kierowca zlekceważył policyjne sygnały i zaczął uciekać ulicami miasta. Funkcjonariusze podjęli za nim pościg w trakcie którego, kierujący uderzył autem w zaparkowaną Toyotę. Ostatecznie policjanci zatrzymali mężczyznę. Okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności oraz ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

W środę (20 września) około godz. 20:30 na ul. Wojska Polskiego kędzierzyńscy policjanci zauważyli mercedesa z tylną szybą zaklejoną folią. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać go do kontroli. Kierujący zlekceważył jednak policyjne sygnały, przyspieszył i rozpoczął ucieczkę. Jechał kolejnymi ulicami miasta, wjechał do Parku Orderu Uśmiechu stwarzając zagrożenie dla spacerowiczów. Policjanci jadący za nim o pościgu poinformowali inne patrole. Uciekający kierowca mercedesa na ul. Parkowej uderzył w stojący samochód toyota, po czym razem z pasażerem wyskoczyli z auta i zaczęli uciekać. Policjanci podjęli za nimi pościg pieszy i kilka minut później zatrzymali kierowcę oraz podróżującego z nim 48 letniego mieszkańca Kędzierzyna-Koźla.

Okazało się, że za kierownicą mercedesa siedział 34-latek, który miał dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. To jednak nie koniec jego problemów. Mężczyzna był także poszukiwany przez Sąd w Zgierzu, ma do odsiadki 4 lata więzienia. Pościg zakończył się dla niego kolejnymi zarzutami, również za wykroczenia drogowe. Po ich usłyszeniu zostanie odwieziony do zakładu karnego.

Przypominamy, że za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat. Złamanie sądowego zakazu również jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.